„Empatia nie jest słabością ani przebudzeniem”: Jane Fonda mówi aktorom, aby „stawiali opór” i walczyli o dobro

Jane Fonda wzywa swoich kolegów z branży, by w trudnych czasach podjęli słuszną walkę.
Utytułowana weteranka i aktywistka Hollywood odebrała w niedzielę nagrodę za całokształt twórczości podczas gali rozdania nagród SAG w Los Angeles za swoją trwającą już od dziesięcioleci karierę. W tym szczególnym momencie wyraziła przekonanie, że aktorzy muszą „stawiać opór”, podkreślając jednocześnie znaczenie empatii.
„My, aktorzy, tworzymy empatię. Naszym zadaniem jest zrozumienie drugiego człowieka tak głęboko, że możemy dotknąć jego duszy” – powiedziała Fonda. „I nie mylcie się, empatia nie jest słaba ani przebudzona. A tak przy okazji, przebudzona oznacza po prostu, że dajesz ad**n innym ludziom”.
Rozmyślając o swojej rozległej karierze, Fonda zauważyła: „Dla kobiety takiej jak ja, która dorastała w latach 40. i 50. — kiedy kobiety nie miały mieć opinii ani się złościć — aktorstwo dało mi szansę grania wściekłych kobiet z opiniami. Co, jak wiesz, jest dla mnie trochę naciągane” — zażartowała.
Wiele osób zostanie naprawdę zranionych tym, co się dzieje — tym, co nas spotyka. I nawet jeśli mają inne przekonania polityczne, musimy odwołać się do naszej empatii — nie osądzać, ale słuchać z głębi serca i powitać ich w naszym namiocie. Ponieważ będziemy potrzebować dużego namiotu, aby skutecznie przeciwstawić się temu, co do nas nadchodzi — powiedziała Fonda, odnosząc się do licznych dekretów wykonawczych wydanych przez prezydenta Trumpa i zwolnień pracowników federalnych.
Fonda podkreśliła, że związki zawodowe takie jak SAG-AFTRA dają siłę ludziom pozbawionym praw: „To jest naprawdę ważne teraz, gdy siła pracownicza jest atakowana, a społeczność osłabiana”.
„Nakręciłam swój pierwszy film w 1958 roku. To było pod koniec makkartyzmu, kiedy tak wiele karier zostało zniszczonych” – wspominała. „Dziś jednak pomocne jest pamiętanie, że Hollywood stawiał opór”.
Zwracając się do tłumu wypełnionego przedstawicielami przemysłu, Fonda zapytała: „Czy ktokolwiek z was kiedykolwiek oglądał dokument o jednym z wielkich ruchów społecznych – apartheidzie, prawach obywatelskich, Stonewall – i zadawał sobie pytanie: »Czy byłbym wystarczająco odważny, żeby przejść przez most?« Cóż, nie musimy się już zastanawiać. Jesteśmy w naszym dokumentalnym momencie. To jest to i nie jest to próba!”
Kontynuowała: „To już koniec i nie możemy, ani przez chwilę, oszukiwać samych siebie co do tego, co się dzieje. To jest bardzo poważna sprawa, ludzie. Więc bądźmy odważni. To dobry czas na małą Normę Rae, Karen Silkwood lub Toma Joada. Nie możemy się izolować. Musimy pozostać w społeczności. Musimy pomóc bezbronnym. Musimy znaleźć sposoby, aby przedstawić inspirującą wizję przyszłości”.
salon